sobota, 30 marca 2013

#11 All

N: Szczęśliwego dnia Świętego Patryka!!!
Z: *budzi się i patrzy na zegarek* Idź z tym w cholerę Niall.
Lo: Zamknij się, jest 4 rano, muszę się wyspać, ten sen jest mi potrzebny na urodę.
N: Nie ma czasu na sen, to moje ulubione święto!
H: Musimy to przeżywać, bo jesteś Irlandczykiem. Czego jeszcze chcesz?
Li: Wypij dzisiaj rano sok, a nie piwo, proszę Cię.
N: Dzisiaj trzeba dużo wypić.
Lo: Da fuq? Powiedz o co Ci chodzi.
N: Hey hey, ruszajcie się!
Lo: A ja serio, nigdy nie potrafię Cię zrozumieć.
H: Po co ludzie wychodzą już na zewnątrz?
Li: Myślę, że polują na krasnoludki.
Z: *chwyta Niall'a i popycha go przed okno* Macie tutaj krasnoludka!
N: Co Ty robisz?!
Z: Mszczę się, za tak wczesną pobudkę.
Ludzie: Patrzcie tam! Mają tam masę krasnoludków!
Lo: Czekaj, czekaj.
Z: Nie, nie, nie, ja tylko żartowałem, jestem zabawny, śmiejcie się razem ze mną.
Ludzie: *wyciągają widły*
H: Nie rozumiem jak to jest w ogóle możliwe.
Ludzie: *rzucają cegłami i kamieniami w okno*
Li: O mój Boże, o mój Boże, zamknij to, zostawcie to!
Ludzie: Oddajcie blond krasnoludka, a nikt nie zostanie ranny!
Lo: Dobrze, proszę bardzo, macie tu go.
Z: Nie oddamy go! Musimy mieć plan...
H: Dlaczego nie mogłeś być Azjatą, Polakiem czy coś...?
N: Ludzie, patrzcie. *robi tęcze*
Lo: Gdzie, do diabła, prowadzi ta tęcza?
Li: OMG, na prawdę jesteś krasnoludkiem, to wiele wyjaśnia.
N: Przepraszam, nigdy nie mówiłem.
H: Dobra, to czas spowiedzi... Jestem w 3/4 części siebie, czarny.
Z: Poprowadziłem ukraiński bunt, dzięki któremu nie było dyktatora.
Lo: What the fu...
N: Dobrze, śledźcie tęczę.






_____________________________________________________________________________________________

Haha, no taki inny, dziwny jakiś ;D
xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz