wtorek, 3 lipca 2012

#3 Niall - part 1


- Nie chce mi się wychodzić.

- No chodź, rozerwiesz się trochę. – błagała twoja przyjaciółka

- Nie. Dziś nie mam ochoty

- No dobrze. Ale jak coś, to zadzwoń.

- Okej, cześć

- Na razie

Popatrzyłaś przez okno. Ten dom. Ten brązowy dach. Te okna w pokoju. Ten ogród. Tak bardzo wszystko ci go przypominało. Obiecał, że wróci. Dokładnie pamiętasz ten dzień.

Było to parę godzin przed jego wyjazdem. Spotkaliście się całą paczką w waszym ulubionym miejscu, gdzie nikt wam nie przeszkadzał. Uwielbialiście siadać pod wielkim dębem i po prostu gadać. Albo siedzieć w ciszy byleby tylko być razem. Jednak tego dnia ty nie byłaś szczęśliwa. Każdemu było przykro, ale tobie najbardziej. Siedzieliście pod tym drzewem milcząc. Co chwilę zerkałaś na blondyna. On robił to samo. Też był smutny. Teraz miał wyjechać na dłużej. Do Ameryki. W pewnym momencie wasze wzroki się spotkały. Chłopak uśmiechnął się, ale ty nie potrafiłaś tego zrobić. Zauważył to i podszedł do ciebie. Usiadł obok i przytulił. Ale przecież to był tylko wyjazd! A ty byłaś smutna. Dlaczego? Tyle razy już wyjeżdżał. Chociaż wtedy szybko wracał. A teraz? Nie będzie go przez około 4-5 miesięcy. Nigdy na tyle nie opuszczał Mullingar. A może po prostu był dla ciebie kimś więcej? Może… Byłaś zakochana? Tak, to na pewno chodziło o to. Kochałaś go. Bardzo go kochałaś. Przyjaźnicie się od podstawówki. I to stało się właśnie półtora roku później od waszego poznania. Teraz macie już wszyscy po 19 lat, a ty nadal go kochasz. Ale nie chcesz mu tego powiedzieć. Boisz się. Nie chcesz go stracić. Dobrze jest wam w roli przyjaciół, ale to mogłoby się zmienić. Dlatego wolisz nie ryzykować. Z resztą to gwiazda. Po co mu będzie zwykła dziewczyna, skoro może mieć jakąś sławną? Będzie ci brakowało zapachu jego perfum, jego głosu, jego pięknego grania na gitarze, tego przytulania. Było już późno. Niall za trzy godziny miał samolot do Londynu, a jeszcze musiał przebyć drogę na lotnisko. Chciało ci się płakać. Sama nie wiedziałaś dlaczego się tak załamujesz. Przecież wróci. Za około 5 miesięcy, ale wróci. A ty się po prostu bałaś. Bałaś się, że kogoś sobie znajdzie.

-Muszę iść – powiedział chłopak – Ale odprowadzę was do domów.

Wszyscy wstaliście i ruszyliście w kierunku domu twojej najlepszej przyjaciółki. Wszyscy mieszkaliście na tym samym małym osiedlu, ale ona mieszkała najdalej. Odprowadziliście ją i całą resztę, pożegnali się z Niall’em i ruszyliście w stronę twojego domu. Ty zaś mieszkałaś najbliżej blondyna. Z okien twojego pokoju spokojnie można było zobaczyć jego łóżko, na którym co wieczór grał na gitarze. Szliście w ciszy, przez jakieś 7 minut. Gdy doszliście pod twój dom, chłopak złapał cię delikatnie za rękę. Spojrzałaś na niego. Oczy zaszły ci łzami.

-Nie wyobrażasz sobie jak bardzo będę tęsknić… Już tęsknię…- powiedziałaś patrząc mu w oczy

-Wiem. Ja też będę… Ale wrócę… I wtedy zaczniemy…

-C-co zaczniemy?

Niall objął cię w pasie i zmoknął w policzek. Zaraz zrobił to samo w kącik ust i w sam ich środek. Chciałaś coś powiedzieć, ale Niall mocno cię przytulił Zaplotłaś ręce wokół jego szyi, a z oczu kapnęło ci kilka łez.

-Nie płacz- szepnął ci na ucho i wypuścił z objęć- Muszę iść

Pokiwałaś głową

-Cześć

-Do zobaczenia

I poszedł. Szybko wbiegłaś do domu, jak zwykle roniąc kilka łez…

Minęły już 2 miesiące. Niall dzwoni, ale nie za często. Nie zawsze też odbiera telefony.

4 miesiąc. Coraz rzadziej rozmawiacie. Ale cieszysz się, że niedługo się zobaczycie.

5 miesiąc. To już końcówka miesiąca. Ostatnio rozmawialiście 2 tygodnie temu. Powiedział tylko, że nie wie kiedy wrócą.

Zaczyna się 6 miesiąc. Bez niego. Martwiłaś się… Tęskniłaś… Po zakończonej rozmowie z przyjaciółką i po wspominaniu rzuciłaś się na łóżko. A może jednak kogoś ma? A może coś się stało? Tylko nie chce ci nic powiedzieć. Włączyłaś laptopa. Jeśli coś się stało, to na pewno już gadają o tym w necie. Nie wierzyłaś zbytnio portalom plotkarskim dopóki te informacje nie były pewne i potwierdzone. Weszłaś na pierwszą lepszą stronę i powoli zjeżdżałaś myszką w dół wypatrując słów ,,One Direction’’ lub chociaż imion chłopaków. Były tylko zdjęcia z koncertów, filmiki itp. Itd. Ale przeglądałaś dalej. W końcu trafiłaś na ,,Niall Horan’’. Przeczytałaś dalej nagłówek i uśmiech, który przed sekundą zawitał na twojej twarzy, momentalnie zszedł.

-Co? – powiedziałaś

Przeczytałaś jeszcze raz. Nie, nie myliłaś się. Ale też nie mogłaś w to uwierzyć. ,,Niall Horan ma dziewczynę? Mamy zdjęcia!’’. Szybko weszłaś na tą notkę. A teraz? Znów doznałaś szoku. Na zdjęciach była…

___________________________________________________________________

jeśli chcecie drugą część, to musi być minimum 5/6 komentarzy, ok? zauważyłam, że jest Was tu coraz więcej, z czego bardzo się cieszę :)    i przepraszam Was, że ciągle piszę o Niall'u i, że NA RAZIE tylko o nim są imaginy, ale zawsze jak wymyślam nowy, to wyobrażam sobie w nim Niall;a jako głównego bohatera. Ale obiecuję, że po drugiej części (jeśli wgl będzie) tego imagina zacznę wstawiać o wszystkich chłopcach :)

buziaki ;**

6 komentarzy: